piątek, 19 marca 2010

Wypowiedzi Boczka

  • Panie, nie obrażaj pan, dobre?
  • A piorun pierdyknął i rozdupcył na dwie części.
  • Bierzesz pan czy nie bierzesz, bo jak pan nie bierzesz to ja biere.
  • Dobre piwo Stasio leje, po byku.
  • Dzisiaj opuszcza Cyc domu progi,
    Gdzie go zawiodą dwie krzywe nogi?
    Czy w Honolulu czy w Ameryce,
    Będziemy tęsknić za naszym Cycem.
    A że chłopczynę czeka los srogi,
    Życzmy mu wszyscy szerokiej drogi.
  • Gin z tonikiem? Dla mnie to nieważne, byleby sponiewierało.
  • Ja bardzo panią przepraszam, pani Halinko, ale ja obstrukcję bolesną mam!
    • Opis: Boczek do Halinki, gdy ta chciała wygonić go z toalety, uznając go uprzednio za Ferdka.
  • Ja nie chcę być głowonogiem.
  • Ja żem sam zbierał, tam koło przystanku, gdzie te zamknięte szalety miejskie są.
    • Opis: Częstując właściciela ich kamienicy maślakami.
  • Śpię se spokojnie a tu nagle SRU! Panie lecę do kuchni, a tam mi sie lodówa rozdupcyła!
  • No są takie przypadki,
    że córka jest starsza od matki.
  • Panie Ferdku, pogadajmy szczerze, jak mężczyźni. Ja wiem że pan wiesz że ja wiem!
  • Panie jak to wszystko wydupcy to głowy pan szukaj pod Moskwą a dupy pod Chicago!
  • Pani, to trzeba wszystko ogniem rozdupcyć!
    • Opis: O szczurach w piwnicy, do Halinki.
  • Ja nie mam czasu panie Ferdku, idę oglądać mongolski balet.
  • przybieżeli do Betlejem pasterze, grają w mordę jeża na lirze...
  • ja se idę do siebie i se usmażę kiszeczki na tłuszczyku tłuściutko tak jak lubię
  • Rach, ciach, ciach, babkę w piach.
  • E, panie, tam na Kaukazie to umieją doprawić.
    • Opis: gdy Boczek zjadł przeterminowaną radziecką konserwę
  • lecim na Szczecin!
  • Cztery razy, po dwa razy
    osiem razy, raz po raz
    o północy ze dwa razy
    i nad ranem jeszcze raz.
    Wszyscy wiedzą że Podlaska
    to najlepsza jest kiełbaska.
    Od Chicago po Nebraskę
    każdy żarłby tę kiełbaskę.
    Bo Podlaska to krajowy
    dobry produkt eksportowy
    od Texasu do Ohio
    wszyscy równo ją wciągają.
    Czasem z chlebem lub bez chleba
    i z musztardą kiedy trzeba.
    Można też ketchupu dać
    jak kto lubi kurwa mać.
    • Opis: Tekst piosenki Boczka na powitanie pani Barbary Podlaskiej-Dżekson
  • Za górami,
    Za wydmami,
    Za oazami
    Pobili się Beduini z wielbłądami.
    Hej, Araby!
    Nie bijta się!
    Jest w haremie dużo kobiet,
    Podzielimy się!
Opis: Piosenka śpiewana przez Boczka i Edzia w czasie pilnowania Paździocha w odcinku Egzekucja



1 komentarz: